Bułki „Szefa”
Doskonałe na drugie śniadanie do szkoły, albo do pracy. Mają tylko jedną wadę: są tak pyszne, że nie można poprzestać na jednej 😉

Składniki:
1100 g – 1200 g mąki wrocławskiej typ 500 lub do ciast drożdżowych typ 650
400 ml mleka
330 ml wody
60 g drożdży z kostki
1 ½ łyżeczki soli
1 czubata łyżeczka cukru
50 g roztopionego masła
Wykonanie:
Do miski wsypujemy cały 1 kg mąki i sól. Drożdże z cukrem rozpuszczamy w ciepłym mleku z wodą. Dodajemy do mąki. Masło rozpuszczamy, nie gotujemy i dodajemy do mąki. Wyrabiamy, do wymieszania się składników, mikserem z łopatkami do ciast drożdżowych lub ręcznie. Jeśli wyrabiamy mikserem, musimy wyrabianie dokończyć rękoma. Posypujemy stopniowo mąką, (maksymalna, całkowita ilość mąki nie może przekroczyć 1200 g), i wyrabiamy, aż ciasto będzie elastyczne. Odstawiamy na ok. 30-40 minut.

Następnie nacieramy ręce olejem rzepakowym i przerabiamy ciasto. Formujemy kulki wielkości mandarynki, (co jakiś czas nacierając ręce olejem) i kładziemy na blaszce wielkości piekarnika, wcześniej wyłożonej papierem do pieczenia. Odstawiamy na ok. 20-30 minut. Po tym czasie wyrośnięte bułki spłaszczamy na środku tępą stroną noża.

Piec w piekarniku nagrzanym do 200 stopni C (grzanie góra-dół). Następnie włączamy termoobieg i pieczemy jeszcze ok. 5 minut do zrumienienia. Bułki najlepiej studzić na kratce. Z porcji otrzymamy ok. 14 bułek. Jeśli nie zjecie wszystkich od razu proponuję zamrozić nadmiar.


Smacznego!!!
właśnie ostatnio szukałam idealnego przepisu na bułeczki, mam nadzieję, że to ten 🙂
I ja mam taką nadzieję 🙂 Pozdrawiam 🙂
Uwielbiam bułeczki szefa, powodują że sam czuję się jak szef :). Niestety trzeba do roboty zapier*****